STARGARD SZCZECIŃSKI

Tytus

Witam wszystkich.
Chciał bym poruszyc kwestię zalania w tym roku części terenu na ulicy drzymały. Jest to kolejny raz gdy ina przez to że nie jest uregulowane koryto rzeki na terenie stargardu. Przez działania naszych tzw " ekologów" bo wątpię aby choc jedna osoba u kończyła szkołę w tym kierunku spowodowali ze w tym roku ponownie nie doszło do regulacji iny i termin jakich kolwiek rozmów został przesuniety i to może na przyszły rok. Powodem są robaczki i nne żyjątka w rzece i oczywiście ich stare hasła o niszczeniu ekosystemu itd. Wątpię aby kwestia uregulowania rzeki na tak krótkim odcinku rzek mógł tak znacząco wpłynąć na ekosystem. Więc aby zachować te ślimaczki robaczki itd musimy się godzić na szkody które przekraczaja nawet i 30 tys co roku. Obecnie rzeka ma tak wysoki poziom np koło oczyszczalni że do przelania wałów brakuje dosłownie kilkunastu cm !. Tak się zastanawiam czy obecnej władzy stargardu zależy na mieszkańcach tego rejonu stargardu ! Może zbiorowy pozew przeciw miastu obudził by nasze władze ? Nikt nie jest w stanie brac co roku kredytu rzędu 10 czy 30 tyś zł aby naprawiac szkody.