STARGARD SZCZECIŃSKI

Klaudia

Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś zarządzał i kierował tym, na czym się w ogóle nie zna. To mi przypomina " Karierę Nikosia Dyzmy". Łybacka była nauczycielką, wielu innych ministrów edukacji też... Lepsze to niż nic

NR

Kaludio a mogłabyś odpowiedziec na moje pytanie. które zadałem juź wcześniej.? Z góry dziękuje

Klaudia

NR wybacz, że tyle czekałeś, ale z powodu natłoku zajęć rzadko tu zaglądam. Co do Twojego pytania... Jako ministra edukacji widzę
kogoś, kto zna się na edukacji i zarządzaniu. Od biedy może być jakiś nauczyciel. No, mógłby też mieć skończoną podyplomówkę z zarządzania. Co Ty na to?
A jeśli chodziło Ci o wskazanie konkretnej osoby ze sceny politycznej, to nie wiem, może nasz premier? Oczywiście, gdyby nie był premierem... Pozdrawiam.

Marek

Klaudia - Giertych ukończył studia historyczne specjalność pedagogikę, więc ma predyspozycje do bycia ministrem edukacji. A zresztą to jest funkcja polityczna, więc bycie nauczycielem jest tu zbędne, co wiecej w krajach zachodnich prawie nigdy nie występuje takie zjawisko; ministrowie przechodzą z jednego ministerstwa do drugiego i nikogo to nie dziwi.

Schutzengel

Po pierwsze ministrem powinien być polityk a nie nauczyciel jakiś z przypadku, ale akurat pan Giertych jest także pedagogiem. A po co ma kończyć zarządzanie, skoro on ma to świetnie opanowane, ponieważ zarząda dużą partią polityczną.

NR

Zgadzam się z tobą, że minister edukacji powinien znać się na zarządzaniu i edukacja. Roman Giertych jedno i drugie posiada. Ponieważ na edukacji zna się z tego względu, iż skończył studia historyczne o specjalności jak już Marek napisał pedagogicznej oraz także studia prawnicze, które wzbogacają wykształcenie humanistyczne, czyli to znaczy, że podławy z edukacji ma. Natomiast czy nauczyciel się tak sprawdza na tej, funkci śmiem wątpić, tu niezależny od tego. Od tego czy się powiedzie zależą dwie kwestie ile będzie miał środków i jak je rozdysponuje a drugie, jakich wokół Siebie będzie miał doradców w ministerstwie. Wracając do tego, z czym się z Tobą zgodziłem to, że jest dobrym organizatorem, ponieważ prowadzi jak mi się wydaje poważna partie polityczną (chodzi tu LPR), co najmniej od 5 lat, która chyba tak sobie nie wszedł do sejmu, rad powiatowych, parlamentu europejskiego czy innych, a także dział on w różnych organizacjach narodowych od 1989 roku i dzięki jego staraniom coraz prężniej działały. Oczywiście w ostatnich latach działał tylko dla LPR, a teraz będzie głównie dla Polski jako Państwa, bo jest ministrem. Te i inne fakty świadczą o jego umiejętności w zarządzaniu oraz podstawowej wiedzy o edukacji.

P.S. Myśleć, że trafne było by porównanie. Zauwasz, że się uczysz no zakładając na początku roku szkolnego przez nauczyciela i osoby bliskie Tobie, że tej klasy niezdasz, bo coś tam i lepiej byś nie chodziła juz do szkoły. Póki, niebędziesz mogła zrealizować swojego osobistego planu to do tego momentu nie morze ci ktoś powiedzieć, że na pewno nie zdasz. Myślę, że potrzeba trochę tolerancji i cierpliwości.

Johnny Bravo

NR bez urazy, ale przeraża mnie twoja ortografia.

Klaudia

A ja Cię, Marek, zapewniam, że za to zachód jest bardzo zdziwiony, patrząc na czołowe postacie naszej sceny politycznej. Wspomnę tu choćby o pewnym "Człowieku z wyrokami". Wstyd! Embarassed

Schutzengel

Ale my nie rozmawiamy o zachodzie tylko o Polsce. Poza tym temat jest o panu Giertychu a nie o Lepperze i Lepper nie jest argumentem w dyskusji o Giertychu.

Klaudia

Jasne, o.k. Tylko to nie ja pierwsza wyjechałam z tym zachodem. Kto pisał o tym, że tam się ministrowie stanowiskami zamieniają i nikogo to nie dziwi? To też nie jest argument w dyskusji o Giertychu.

Schutzengel

Nikogo nie interesuje opinia publiczna krajów zachodnich, a został przytoczony jedynie model uprawiania polityki personalnej przez rządy w niektórych zachodnich krajach.

Klaudia

Skąd wiesz, co kogo interesuje? Robiłeś jakąś ankietę na ten temat? A może o modelach polityki w krajach zachodnich też nikt nie chce czytać? W końcu żyjemy w Polsce. Wydaje mi się, że sedno sprawy leży gdzie indziej. Atakujesz mnie, bo mam inne zdanie niż reszta forumowiczów. No, to teraz napisz, że znowu było nie na temat. Very Happy

Pewnie ostrzeżenie mi się należy? Very Happy