STARGARD SZCZECIŃSKI

informator

Czytaliście może artykuł z czwartkowego ExPressu Stargardzkiego dotyczący Katarzyny Wiśniewskiej? Można tam przeczytać bardzo ciekawe rzeczy: „Co łączy Anetę D., K. Dudę, K.W. oraz Katarzynę Wiśniewską kandydatkę SLD do Rady Miejskiej. Wszystko. To jedna i ta sama osoba. Lokomotywa czarnego pijaru Katarzyna Wiśniewska zaostrzyła sobie pióro i rozpoczęła oczernianie wszystkich tych, którzy jej nie płacą za artykuły.” W dalszej części artykułu możemy przeczytać o przykładach niechlubnej „twórczości” pani Wiśniewskiej. Co ciekawe, z artykułu dowiadujemy się również, że jeszcze niedawno owa „dziennikarka” oczerniała swoich obecnych mocodawców oraz „Jak mówią jej byli znajomi Kaśka lubi kasę. Jeśli znajdzie się ktoś chętny żeby zapłacić to nie można wykluczyć, że napisze wszystko i o wszystkich”. Czy taka postawa jest zgodna z etyką dziennikarską czy w ogóle normalnego obywatela? Zdaniem ludzi uczciwych, ceniących sobie moralne postępowanie zdecydowanie nie! Pani Kasiu, należy się pani czerwona kartka!

Johnny Bravo

Ta kobieta jest chora. Na kasę i głowę...

frytaa

Czytałem już o tym na innym forum. Takie zachowanie jest poniżej krytyki. Taką dziennikarkę powinno skazać się na niebyt.

Oliwa

Przecież każdy wie, że to sprzedajna kurwa.

stargardzianin

Etyka? Moralność? Rzetelność? Chyba wiśniowe kurestwo Laughing

racjonalista

Czytałem ten artykuł. Było przy nim zdjęcie potwora.

joasia_09

Pani Wiśniewska chyba nawet nie potrudziła się aby zajrzeć do etyki dziennikarskiej. Nie przestrzega podt. zasad etyki. Przykład : Miałam nie przyjemnośc przeczytać artykuł pióra Pani Wiśniewskiej gdzie mnie cytowała a ja nie wyraziłam na to zgody. Gdyby nie znajomi nie wiedziałabym nawet o tym iż moje słowa zostały bezkarnie zacytowane w jej marnym dziele. Z tego co wiem owa dziennikarka pisała już wiele a jednak wie ona o wiele mniej o etyce dziennikarskiej odemnie (owego zawodu ucze się dopiero od 2 lat).

Sturmmann

Ta osoba jest jakaś nienormalna.

blackunicorn

Tylko kto i po co zatrudnia takich ludzi? Niezależnie ile zysku przynisie jednorazowe opublikowanie treści lamiących zasady, to w ogolnym rozrachunku i tak wyjdzie na niekorzysc dziennikarki i jej pracodawcy.

Casablanca

Czy ta pani nie pisze czasem teraz też w GW?