STARGARD SZCZECIŃSKI

info

Dnia 8 października 2006 roku, około godziny 21:30 właściciel lokalu ART CAFE, w stanie wyraźnie wskazującym na dużą ilość spożytego alkoholu, zwracał się niekulturalnie przed swoim pubem do ludzi stojących w pobliżu, między innymi krzycząc do nich „wypier*****”. Oprócz tego mimo wcześniejszej umowy w bardzo brzydki sposób usunął z lokalu dziennikarkę ExPressu Stargardzkiego, która miała tam przeprowadzić wywiad.

locos22

No i co z tego jego lokal jego klocki

Schutzengel

A ja widziałem to całe zdarzenie i nie uważam, żeby po pierwsze dobre było niekulturalne zachowanie nie w lokalu, ale PRZED lokalem (nie ważne czy jest się jego właścicielem, pracownikiem czy gościem), a po drugie odzywanie się do kogoś właśnie "wpier*****" czy "rzygam na twoją facjatę" itp.

A o tobie locos miałem do tej pory dobre zdanie, ale skoro uważasz, że takie zachowania prezentowane publicznie przez ludzi mieniących się kulturalnymi to nic złego to szkoda słów.

locos22

Mnie się takie zachowanie niepodoba jak i Tobie ale nie widze powodu żeby ktoś się rejestrował specjalnie na forum i żalił się że cos się komuś nie stało. Zamiast żalić się na forum lepiej takiemy przyk...wić. I tyle

g_kus

Może inni inaczej załtwiaja sprawę bez użycia przemocy...

Johnny Bravo

oj nieładnie nieładnie

bobasek

kazdy jak sobie cos wypije to zaczyna wariowac

Oliwa

Ale ten człowiek to cham i pijak Wink

racjonalista

Zawsze omijałem ten lokal szerokim łukiem. O chamstwie tam panującym słyszałem od wielu ludzi. Przykre, że nic się tam nie zmienia.

Sturmmann

Ten lokal jest poniżej poziomu. Gorszy niż Mango i Kasztelan razem wzięte.

jakim

Kiedy bywałem w tym lokalu, widywałem nie raz właściciela pijanego jak bąk i zachowującego się jak prostak. Dlatego ze znajomymi tam nie chadzam.

+ADMIN+

Też wielokrotnie od znajomych słyszałem o wybrykach tego człowieka i nie mam zamiaru w tym lokalu kiedykolwiek zagościć.

Antek

Rozumiem, że mowa o Krzysztofie Gładyszu. Ten człowiek uważany potocznie z kulturą ma niewiele wspólnego, a już na pewno nie z kulturą osobistą. Wielkorotnie, szczególnie w stanie wskazującym, chamsko zachowywał się wobec klientów swojego lokalu lub osób postronnych.

Kazik

Cham chamem pozostanie, a słoma z butów będzie mu wystawać. Też wiele negatywnych opinii o tym człowieku słyszałem od znajomych.

Janas

A myślałem, że to tylko nielicznych spotyka chamstwo ze strony tego człowieka, a tutaj chyba pół miasta o tym wie. Razz